Wczorajszy mecz pomiędzy Resovią Rzeszów a Zagłębiem Sosnowiec dostarczył wiele emocji i niezwykle ważne trzy punkty dla obu drużyn. Spotkanie, które odbyło się na Stadionie Stal, zakończyło się zwycięstwem Resovii 1-0, po bramce zdobytej przed przerwą. To było starcie, które zapadnie w pamięć kibicom obu ekip, a my przyjrzymy się bliżej przebiegowi tego spotkania.
Resovia Rzeszów 1-0 Zaglebie Sosnowiec: Dramatyczne starcie na Stadionie Stal
Mecz pomiędzy Resovią Rzeszów a Zagłębiem Sosnowiec był niezwykle emocjonującym widowiskiem, które zakończyło się minimalnym zwycięstwem gospodarzy. Spotkanie to odbyło się na Stadionie Stal w ramach 21. kolejki I ligi.
Od samego początku meczu atmosfera na trybunach była gorąca, a kibice obu drużyn nie szczędzili wsparcia swoim ulubieńcom. Zarówno Resovia, jak i Zaglebie, wybiegły na murawę zdeterminowane do walki o zwycięstwo.
Po kilku minutach gry obie ekipy starały się narzucić swój styl, jednak to gospodarze jako pierwsi zdołali pokonać defensywę Zaglebia. W 16. minucie E. Muratovic strzelił bramkę po asyście K. Mazka, dając prowadzenie Resovii 1-0.
Drugą połowę charakteryzowała zacięta walka na środku boiska, z obiema drużynami walczącymi o kontrolę nad meczem. Pomimo starań gości, którzy starali się odrobić straty, ostatecznie wynik nie uległ zmianie, a Resovia utrzymała jednobramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka.
W końcówce spotkania emocje sięgnęły zenitu, a obie drużyny zaczęły popełniać więcej fauli, co skutkowało kilkoma żółtymi kartkami. Ostatecznie B. Wasiluk i D. Lempereur z Resovii oraz O. Dovgyi i K. Wrzesinski z Zaglebia zostali ukarani kartkami. Niestety, nie obyło się bez kontrowersji, które zakończyły się czerwoną kartką dla jednego z zawodników, jednakże nie znamy szczegółów kto i kiedy został wyrzucony z boiska.
Po końcowym gwizdku fani obu drużyn opuszczali stadion z mieszanych uczuciami - radością kibiców Resovii po zwycięstwie i zawodem sympatyków Zagłębia po niespodziewanej porażce. Następne mecze obu zespołów zapowiadają się równie interesująco, więc fani piłki nożnej mogą spodziewać się kolejnych emocji na boiskach I ligi.